phone
Mateusz Piętka / 21.06.2022

Test aplikacji do nauki angielskiego

Decyzja o zapisanie się na zajęcia z angielskiego to poważny krok ku temu, aby poprawić swój angielski. Niejednokrotnie kursanci pytają, czy kurs angielskiego on-line ma sens oraz jaka powinna być częstotliwość zajęć? Zawsze odpowiadam, że nigdy nie jest za dużo zajęć, ale i za mało. Powód? Kiedy nasze zajęcia się kończą, istotne jest jak szlifujesz swój język w tym czasie, drogi kursancie. Czy korzystasz z podręczników, fiszek, a może aplikacji? Przyjrzyjmy się tym ostatnim.

PS. Wpis nie powstał we współpracy z żadną z poniższych aplikacji, więc oceny są bezstronne. 

PS. 1. Jeśli interesuje Cię kwestia podręczników, przeczytaj nasz poradnik dotyczący tego, jak wybrać podręcznik skrojony na własne potrzeby.

Zielona sowa, która obserwuje Twój postęp

Jedną z najpopularniejszych aplikacji do nauki języków jest Duolingo. Zielona sowa oferuje kurs angielskiego w języku polskim od podstaw bądź z możliwością zrobienia testu językowego, który pozwoli nam przeskoczyć podstawy. Nauka z Duolingo jest możliwa na kilka sposobów.
Pierwszy z nich, domyślny, to lekcje tematyczne z zakresu gramatyki i słownictwa ułożonych w bloki tematyczne. Każda lekcja składa się z kilku poziomów, a na każdy poziom z kolei składa się kilka lekcji. W wyniku tego - na opracowanie jednego zagadnienia czasem składa się ponad 25 lekcji. Aby odblokować kolejne bloki tematyczne, należy zaliczyć poziom zero, tj. ukończyć wszystkie lekcje na danym poziomie.

Powtarzalność może być na dłuższą metę nużąca, ale nie można odmówić jej skuteczności.
Innym typem lekcji są historie, gdzie śledzimy krótkie scenki i następnie odpowiadamy na krótkie pytania dotyczące tekstu. Na Duolingo regularnie także pojawiają się podcasty i słuchanki, więc różnorodności ćwiczeń nie można tej aplikacji odmówić.

Co istotne, aplikacja jest darmowa, reklamy nie są uciążliwe, bardziej irytuje system żyć. Pamiętaj, że masz prawo popełnić błąd. Niezależnie od tego, co twierdzi zielona sowa.

owl

Kwestia pamięci

Kolejna aplikacja, Memrise, to była moja pierwsza przygoda z aplikacjami do nauki języka. Na Memrise wybieramy sobie blok naukowy, który nas interesuje (możemy wybrać kilka), a bloki mogą dotyczyć różnych zagadnień. Mamy dostęp do panelu, w którym możemy przejrzeć słowa już przez nas znane, nowe słowa, trudne słowa, poćwiczyć słuchanie bądź poćwiczyć wymowę. Wybór jest spory, aplikacje daje nam mnóstwo możliwości powtórek, co jest bardzo skuteczną metodą nauki i zapamiętywania.
Niemniej jednak, Memrise stawia (głównie) na słownictwo.

Recenzje aplikacji są dobre, ale zgodne w tym, że sama aplikacja nie pozwoli nam przeskoczyć pewnych barier, zwłaszcza gramatycznych. Memrise ma za zadanie sprawić, że nasze słownictwo będzie bogatsze, bardziej precyzyjne i poprawne. Biorąc pod uwagę fakt, że kursanci często zgłaszają problemy ze słownictwem, aplikacja ta wydaje się być swoistym must-have. Plus, także jest za darmo.

Osobiście, z Memrise przeszedłem na Duolingo (na obu aplikacjach można uczyć się różnych języków).

Potęga marketingu

O tej aplikacji dowiedziałem się z reklam na Instagramie i Facebooku, a konkretniej - z fali reklam. EVA English stawia bowiem na marketing, a to chyba najskuteczniejsza metoda zdobycia kursantów. Eva wyróżnia się z powyższych aplikacji tym, że na początku należy wykupić dostęp. Trzeba więc odgórnie zapłacić abonament (ograniczony czasowo) za kurs.

Lekcje u Evy są zróżnicowane na różnych poziomach i można uczyć się podstaw oraz podjąć zaawansowany kurs. Co istotne, każde zagadnienie jest poparte jakimś przykładem z popkultury - są książki, scenki z filmów i seriali, tak więc każdy punkt jest poparty dodatkową możliwością treningu. Eva umożliwia czytanie książek w języku angielskim z pomocą w postaci tłumacza, a w klipach podkreśla frazy, które są omawiane w obrębie danego zagadnienia. Jeśli lubi się taki typ zadań, to pozostaje tylko zbierać pieniądze na abonament. 

apps

Nic jednak nie zastąpi możliwości rozmowy z drugim człowiekiem, zwłaszcza rozmowy na żywo, nie na czacie. Nie ma tego w żadnej subskrypcji, więc szkoły językowe wciąż mają ogromną przewagę - łączą bowiem wszystkie plusy wymienionych powyżej aplikacji i dodają coś unikatowego - człowieka.

Możesz więc zdecydować się na język angielski - we Wrocławiu lub on-line - w 3English. Z człowiekiem!