motivation
Mateusz Piętka / 02.04.2024

moTYwacja - o walce z niewidzialnym wrogiem

Czym jest motivus? 

„Zrobię to później”, „Praca nie zając”, „Co się odwlecze, to nie uciecze”, „Jutro też jest dzień” - można by tak wymieniać i wymieniać. Chyba każdy z nas choć raz w życiu, tłumaczył się w ten sposób sam przed sobą, odkładając tym samym obowiązki na później. Czy to jest dla nas korzystne? Czy tak naprawdę tracimy więcej niż zyskujemy? Jak więc powinniśmy zwracać się sami do siebie i jak się motywować? Słowo motywacja pochodzi z łaciny – motivus. Dosłownie oznacza to wprawiać w ruch.

My tłumaczymy to jako podejmowanie działań, które mają na celu nas do czegoś skłonić. Przede wszystkim sami dla siebie powinniśmy być motorem do działania, gdyż w ten sposób będziemy najbardziej efektywni.

Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy żona motywuje męża do całkowitej zmiany diety, kiedy on sam nie czuje takiej potrzeby. Jej najszczersza motywacja nie przyniesie efektów, kiedy sam zainteresowany nie chce zmian.

possible

Garść cennych porad

 

Wykonując pracę w określonym czasie zyskujemy czas wolny „później”, mamy satysfakcję z wykonanego zadania i unikamy przykrych konsekwencji mogących wyniknąć z naszego lenistwa. Mówmy sobie: „dam radę!”, „uporam się z tym szybko i odetchnę z ulgą”. Czy nasze życie nie byłoby prostsze bez stresu związanego z tym, że jednak z czymś się nie wyrobimy (z własnej winy)? Czy nie byłoby nam lepiej bez widma przykrych konsekwencji nad głową? Czyż nie milej jest odpoczywać z poczuciem, że za chwilę nie czekają nas (odkładane w czasie) obowiązki? Ba, oczywiście, że byłoby tak prościej. Życie jednak weryfikuje nasz zapał po swojemu. Jedyne, co możemy zrobić to pracować nad samym sobą. Oto kilka porad.

 

·      Planowanie – aby rozpocząć pracę nad czymś, co mamy do zrobienia – warto wszystko wcześniej dobrze przemyśleć i zaplanować. Łatwiej wtedy podzielić pracę na etapy, rozłożyć je w czasie, zaplanować odpoczynek i nie zgubić się w całym chaosie. Taka praktyka pozwala monitorować nasze postępy i to, czy idziemy zgodnie z planem.

·      Pozytywne myślenie i nastawienie – to, w jaki sposób zaczynamy podchodzić do zadania nie jest bez znaczenia. Myśląc niekorzystnie, programujemy się na porażkę. Mówienie sobie, że nie dam rady, że coś jest dla mnie za trudne – nie jest dla nas dobre. W końcu nie chcielibyśmy usłyszeć takich słów od innych pod naszym adresem. Dlaczego więc sami wobec siebie jesteśmy tacy krytyczni? Ponadto, pozytywne myślenie pobudza nasz umysł do podpowiadania nam kreatywnych rozwiązań.

·      Dodawanie wartości – kiedy dodamy głębszy sens temu, co robimy, będzie nam łatwiej. Co zyskamy wtedy, kiedy już coś zrobimy? Jakie profity przyniesie mi zdany egzamin na prawo jazdy? Co da mi zdanie matury? Korzyści niematerialne dla nas samych i naszej rodziny potrafią być świetnym motorem do działania.

·      Nagradzanie – kiedy w końcu uda się dotrzeć do celu, warto pamiętać o nagrodzie. Sposób ten może być motywacją na kolejne zadania przed nami. Nagrody mogą być symboliczne jak na przykład pójście na lody czy godzina beztroskiego oglądania ulubionego serialu lub też być większym wydarzeniem jak weekend w SPA. Nagrody muszą być oczywiście dopasowane do rangi zadań, jakie mamy do wykonania. Nie chodzi przecież o przesadne nagradzanie się za każdy drobny krok, żeby ten system nagradzania nie stracił na swojej wartości.

motivation

Face the consequences

 

W życiu bywa i tak, że dopiero widmo przykrych konsekwencji mobilizuje nas do działania. Niedotrzymanie terminu budowy może wiązać się z karą finansową, brak zadania domowego - negatywną oceną, a niewykonane obowiązki w pracy mogą odebrać nam premię. Nieważne jednak jest to czy chodzi o obowiązki w pracy, szkole, czy w domu - samodyscyplina jest kluczem do sukcesu. Każdy z nas i tak musi odnaleźć swój sposób na motywację samego siebie, jeśli nawet jest to widmo negatywnych konsekwencji – ale działa – to jest to na swój sposób pozytywne.

 

Tak więc, jeśli Twój zapał do nauki należy do gatunku słomianych, poświęć chwilę na autodiagnozę: „co stanowi mój największy problem?”. Następnie, wypróbuj kilka uniwersalnych rozwiązań – wszak każdy z nas zmagał się kiedyś z brakiem motywacji.

never stop learning